Zanurzeni w zieleni – o sztuce odpoczywania
Nie jestem dziś w pracowni. Nie ma przy mnie farb, pędzli, starych mebli czekających na drugie życie.
Dziś jestem gdzie indziej – w miejscu, gdzie najważniejszy jest oddech. Gdzie cisza opowiada swoje historie, a przyroda maluje najpiękniejsze obrazy bez udziału ludzkiej ręki.
Spaceruję wśród zieleni, zatrzymuję się przy starych murach, głaszczę wzrokiem faktury wiekowych kamieni. Patrzę na uliczki, które mają w sobie coś znajomego – może to spokój, może historia, może po prostu rytm, którego czasem brakuje mi w codzienności. W mojej pracowni zazwyczaj wszystko tętni kolorem.🎨🖌
Czasem są to błękity i beże, czasem rdzawe odcienie vintage, czasem złamane biele, które mówią najwięcej. A czasem też patyny, stare malatury…
Ale gdy przychodzi maj… wszystko zaczyna we mnie wołać o zieleń.
To ten moment, kiedy pędzel może chwilę odpocząć. Farby mogą zostać zamknięte. Szablony i papier ścierny czekają w ciszy.
A ja idę. Do lasu, do ogrodu, do trawy.
Zanurzam się w zieleń – dosłownie i duchowo.💚
Kolor zielony – tak często pomijany w naszych wnętrzach – jest kolorem spokoju, równowagi, świeżości. Nic dziwnego, że natura właśnie nim nas otula, gdy najbardziej tego potrzebujemy
W ptasie trele, w powietrze pachnące świeżym liściem, w światło przesiane przez korony drzew.
Nie szukam inspiracji. Ona przychodzi sama, kiedy przestaję szukać.
Robię zdjęcia. Nie po to, by coś udowodnić. Dla siebie. Żeby zatrzymać ten moment – światła, zapachu, śpiewu ptaków. Natura śpiewa dziś dla mnie, a ja się jej słucham. Z pokorą i wdzięcznością.
To nie jest czas bezczynności. To czas ładowania baterii. Bo wypoczynek jest częścią mojej pracy. Bez niego nie ma twórczości, nie ma weny, nie ma siły, by dawać z siebie to, co najlepsze.
Dziś chłonę, by jutro móc dawać.
Dziś milknę, by później mówić obrazem, kolorem, fakturą.
Dziś się zatrzymuję – bo wiem, jak bardzo to jest potrzebne.
Dziękuję naturze za ten reset. Dziękuję sobie, że dałam sobie na niego przestrzeń.
A Ty, co robisz dla siebie?
Zatrzymaj się. Wyjdź do zieleni.
Usiądź pod drzewem. Posłuchaj ptaków. Oddychaj głęboko.
Bo sztuka to też umiejętność odpoczywania.
Z miłością do natury i tworzenia,
Agata
Retro White Beauty
Zrób z mebla dzieło. Po swojemu.
Zobacz również

Nigdy nie jest za późno na zmiany
1 lutego, 2025
2 komentarze
Beata Kalinowska
Mój reset dokładnie tak samo. Blisko natury. W samotności, żeby nie rozpraszać tych chwil. Zielony uwielbiam w różnych odcieniach, ale ten z rozwijających się wiosną listków i mchu, który ożywia się po zimie jest nie do podrobienia💚💚💚
Agata Banaszczak
Dziękuję Beatko za komentarz. Wiele nas łączy, więc nie mam wątpliwości że to nam potrzebne jak tlen, pozdrawiam Agata